Witajcie!
Naturalne kosmetyki to coś najbardziej pożądanego przez nas. Aż wstyd przyznać że z marką POLNY WARKOCZ spotykam się po raz pierwszy. Są to słowiańskie kosmetyki opierające swój skład na naturalnych składnikach. Buszując po stronie producenta aż dziwię się że wcześniej na nich nie natrafiłam!
Dziś pod lupkę bierzemy zestaw jaki miałam okazję testować dzięki uprzejmości firmy która wsparła nasze spotkanie. Zajmiemy się dziś
-MAZIDŁEM ODŻYWCZO KOJĄCYM
-ESENCJĄ KOJĄCĄ -ZŁOTY KORZEŃ
-RUMIANKOWA ESENCJA MICELLARNA
Mazidło zamknięte w słoiczku 50ml. Szata graficzna wszystkich produktów tej firmy jest bardzo przyjemna dla oka. Mazidło to jest przeznaczone dla cery która wymaga regeneracji. Mazidło przy regularnym stosowaniu przywróci niedobór pożądanych składników. W składzie znajdziemy Bajkaline która jest alkaloidem roślinnym znajdującym się w korzeniu tarczycy balkajskiej potocznie zwanej ziołem długowieczności i jak sama ta nazwa mówi odpowiada za spowolnienie procesu starzenia się skóry ,ujędrnia ,napina, zwiększa elastyczność, Olej z nasion maku działa odżywczo oraz regenerująco. Dobrze również nawilża, wygładza jak i ujędrnia
Mazidło jest bardzo gęste, wręcz określiłabym go jako jedną bryłę masła. Jednak nie sprawia to problemu z wydobyciem, czy też rozprowadzeniem na twarzy. w kontakcie ze skórą zmienia konsystencję w lekkie masełko. Ma dosyć tłustą konsystencję ,lecz nie przeszkadza to w szybkim wchłonięciu się. I co ważne nie zostawia lepkiego, tłustego filmu. Zapach to sama przyjemność. Moim zdaniem zapach to nic innego jak melisa cytrynowa którą tak uwielbiam.
Mazidło stosuję na noc ,dając czas na jego działanie. Rano twarz jest nawilżona, rozjaśniona . Bardzo fajnie działa również na przebarwienia gdyż po dawce na noc moja twarz rano wygląda o wiele lepiej a przebarwienia są złagodzone i mniej widoczne. Skóra o tej porze jest narażona na warunki atmosferyczne, pozbawiona blasku. Mazidełko to temu zaradza gdyż stosując regularnie cera staje się rozjaśniona, zdrowa, odżywiona
SKŁAD MAZIDŁA
INGREDIENTS (INCI): Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Scutellaria Baicalensis Root, Papaver Rhoeas Seed Oil , Tocopheryl Acetate, Litsea Cubeba Fruit Oil, Citral*, Limonene*, Linalool*, Citronellol*, Geraniol*
ESENCJA KOJĄCA ZŁOTY KORZEŃ- Tonik do cery normalnej i wrażliwej. Swietnie nadaje się do codziennej pielęgnacji twarzy. W składzie znajdziemy PRO WITAMINE B5 czyli D-panthenol która nawilża, regeneruje ,łagodzi podrażnienia. również tu występuje korzeń tarczycy Bajkalskiej który wpływa na kondycję skóry jak i na rozświetlenie jej. U mnie podrażnienia to urok dnia codziennego. Tonik stosuje rano oraz wieczorem. Bardzo fajnie radzi sobie z miejscami piekącymi, zaczerwienieniem, przy tym wszystkim dodając odrobine nawilżenia. Cera przy regularnym stosowaniu wyraźnie nabiera zdrowszego wyglądu. A podrażnienia występują o wiele rzadziej
SKŁAD ESENCJI:
INGREDIENTS (INCI): Aqua, Scutellaria Baicalensis Root, Papaver Rhoeas Flower Water, Panthenol, Saccharomyces Ferment Filtrate*, Benzyl Alcohol**, Dehydroacetic Acid**
RUMIANKOWA ESENCJA MICELARNA-Naturalny płyn do demakijażu:
To jest strzał w 10! W 90% płynów do demakijażu powodują u mnie pieczenie oczu ,podrażnienie i łzawienie. Tu w składzie znajdziemy HYDROLAT Z RUMIANKU RZYMSKIEGO . Dzięki niemu właśnie esencja świetnie sprawdzi się przy cerze wrażliwej. Świetnie sprawdzi się przy delikatnych miejscach takich jak okolice oczu, czy też ust. Dodatkowym plusem jest fakt że hydrolat ma również działanie przeciwbakteryjne co świetnie sprawdzi się również przy cerze gdzie zmagamy się z trądzikiem. Fajnie złagodzi ,odkazi i zatrzyma rozwój.W ostatnim czasie nie robie zbyt mocnych makijaży ,jednak tusz wodoodporny to coś co używam codziennie, tak jak i kredkę i cienie. Esencja bardzo dobrze sobie z tym radzi. Rozpuszcza całość bez potrzeby tarcia a przy tym nie podrażnia i nie powoduje pieczenia czy też łzawienia
SKŁAD ESENCJI MICELARNEJ:
INGREDIENTS (INCI): Aqua, Anthemis Nobilis Flower Water, Polyglyceryl-4-Caprate, Panthenol, Glycerin*, Saccharomyces Ferment Filtrate*, Benzyl Alcohol**, Dehydroacetic Acid**
Wszystkie te Kosmetyki mają również bardzo przyjemną cenę, jakk na skład który oferuje producent. Jestem pewna że spotkałam się z firmą po raz pierwszy ale nie ostatni. To trio tworzy teraz moją codzienną rutynę ,która świetnie nawilża, koi, rozświetla, i przeciwdziała powstawaniu trądziku! Osoby lubiące żyć zgodnie z naturą powinny koniecznie zaglądnąć na stronę producenta. Jest wielki wybór który warto przetestować
Myślę, że prędzej czy później skuszę się na kosmetyki tej firmy :D super recenzja :8
OdpowiedzUsuńPolecam! Dziekuję��
UsuńTakie naturalne płyny są świetne! Rewelacyjne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńnie miałam okazji testować tych produktów, ale bardzo mnie zaciekawiły
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić i poznać je bliżej!:)
UsuńWyglądają świetnie. Wszelkie mazidła są pożądane w moim przypadku!
OdpowiedzUsuńTo szybko je zamawiaj ! Będziesz zadowolona!
UsuńMazidło odżywco kojące brzmi ciekawie ❤
OdpowiedzUsuńI takie jest <3
UsuńMazidło do twarzy mega mnie kusi, nie słyszałam wcześniej o nim :) Ogólnie od dawna zastanawiam się nad zakupem produktów Polnego Warkocza :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o Polnym Warkoczu, będę mieć na uwadze tę markę ;)
OdpowiedzUsuń