Witajcie!Kiedy weszłam w świat blogosfery ,Balea stała się takim moim skrytym marzeniem . W Tarnowie tylko jeden sklep miał do wyboru dwa żele pod prysznic -ale niestety i ten sklep szybko się zamknął... Teraz gdy mam kosmetyki tej firmy na wyciągnięcie ręki-Mogę powiedzieć że marzenie zostało spełnione. Pierwsze zakupy skończyły się połową koszyka żeli,balsamów i kremów. Zakupiłam również kapsułki pielęgnująco-nawilżające. Które dziś przychodzę Wam opisać .Kapsułki te mają działanie regenerujące, nawilżające,ujędrniające,oraz przeciwzmarszczkowe.
Zacznę może od informacji o produkcie:
Kapsułki z koncentratem pielęgnującym do twarzy - dostarcza skórze cennych składników, nawilżają i dają poczucie odprężenia. Witamina E i A oraz oliwa z oliwek odżywiają, wygładzają zmarszczki spowodowane wysuszaniem skóry.
Przy regularnym stosowaniu łagodzą wpływy środowiska na skórę.
Oliwa z oliwek bogata w tłuszcze nienasycone dostarcza wilgoci, a wyciąg z wodorostów zapobiega wysuszaniu.
Opakowanie zawiera 7 kapsułek wystarczających na 7 dniową kurację.
Do stosowania na twarz, szyję i dekolt.
CZAS NA MOJĄ OPINIE:
Bardzo lubię takie minimalistyczne warianty. W opakowaniu znajduje się 7 niebieskich ampułek-na 7 dni kuracji. wszystkie rybki zamknięte są w blistrze jak tabletki. Każdą wyciągamy z osobna. Aby wydobyć produkt musimy dosłownie ukręcić głowę kapsułce -wtedy ukaże się naszym oczom bezbarwne serum.W jednej kapsułce znajduje się wystarczająca ilość kosmetyku na pokrycie całej twarzy grubą warstwą.W aplikacji nie miałam żadnego problemu.
Konsystencja jest bardziej skoncentrowana,gęsta.Serum jest dosyć tłuste ale podczas aplikacji nie jest to aż tak wyczuwalne-zapewne przez silikony które znajdziemy w składzie.
Zapach jest bardzo delikatny,subtelny.Bardzo go polubiłam. Dostarcza nam dodatkowej przyjemności podczas stosowania. Szkoda że nie utrzymuje się na skórze dłużej.Dużym plusem jest to że można go stosować zarówno rano-pod makijaż jak i wieczorem. Nie powoduje rolowania się podkładu ani nie wpływa na jego trwałość.
Na koniec to co najważniejsze-działanie. Duży plus za złagodzenie zaczerwień na twarzy.Mam cerę naczyniową i zmagam się z zaczerwienieniami. Bałam się o swoje naczynka by nie zrobił im krzywdy-bardzo miłe zaskoczenie. Po 6 kapsułkach mogę powiedzieć że skóra stała się gładsza. Przesuszenia w okolicach nosa od alergicznego kataru zniknęły. W kwestii ujędrnienia czy pomniejszenia zmarszczek-nie wypowiem się .
ZNACIE?STOSOWAŁYŚCIE?
Nie widziałam jeszcze ich kapsułek :P. Pamiętam też swoje początki blogowania, kiedy właśnie Balea szalała na blogach :D
OdpowiedzUsuńteraz jest mniejsze uderzenie na ich produkty ,a szkoda bo w moim odczuciu mają super produkty :D
UsuńJa jaszcze żadnych ampułek nigdy nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńwarto to zmienić :D
UsuńLubię takie akcje, super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńto prawda :D
UsuńNie korzystałam nigdy z kapsułek tej marki.
OdpowiedzUsuńwarto to zmienić :D
UsuńWłaśnie ubolewam nad tym ze Balea jest tak słabo dostępna w Polsce . Interesujące te kapsułki ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie szkoda :/ na allegro można zamówić w dobrej cenie ale to nie to samo co kupić osobiście :D
UsuńNigdy nie próbowałam takiej kuracji w kapsułkach. Nieraz mnie kusiły, ale jednak zawsze boję się jak moja skłonna do uczuleń wersja na takie specyfiki zareaguje.
OdpowiedzUsuńpowiem Ci że też mam skórę skłonną do uczuleń ale u mnie krzywdy nie zrobiły na szczęście :D
UsuńSą super. Już po jednym dniu skóra jest gładsza.Już nie moge się doczekać efektu po 7 dniach
UsuńAmpułek nie znam, ale marke tak i bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńJa tez 😍
UsuńNie stosowałam ich nigdy ale markę lubię. Fajne mają maseczki w saszetkach:)
OdpowiedzUsuńO widzisz . Ja maseczek jeszcze nie miałam.
UsuńBardzo fajne te kapsułki też walczę z zaczerwienieniem na twarzy może je wypróbuje.
OdpowiedzUsuńTo polecam :) fajnie sie sprawdzaja. Ja na pewno jeszcze nie raz do nich wrócę:)
UsuńNie znam tego produktu, ale zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńBardzo :) i jeszcze ten zapach....!
UsuńStrasznie denerwowała mnie ta forma "rybek" :P
OdpowiedzUsuńA ja ją polubiłam. Urywamy ogon i gotowe😂
UsuńSuper wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńTo prawdA:)
UsuńSzkoda, że dorzucili silikony do składu, ale samo działanie i tak wydaje się być fajne!
OdpowiedzUsuńBędę musiała kiedyś spróbować ;)
OdpowiedzUsuń