czwartek, 18 września 2014

coś dla włosów????TAK:)

Hej kochane:)pewnie znacie je już,stosowałyście lub widziały w sklepach ale jest to produkt godny polecenia dlatego go tu dodaję:)Ze mną było tak że je widziałam w sklepach ale jakoś zawsze moja ręka schodziła w bok.....a teraz:?:?chyba stały się nr prowadzącymi na mojej liście:)









SYOSS Supreme Selection-Balsam do włosów mocno zniszczonych

od producenta:
 
Zaawansowana pielęgnacja włosów o profesjonalnym działaniu. Formuła Cellular Hair Restore to wyjątkowa kombinacja najskuteczniejszych składników odbudowujących włosy. Technologia oparta jest o mikronizowaną keratynę, skoncentrowane proteiny i eliksir lipidowy, aby włosy były odbudowane jak nigdy dotąd.
Efekty: delikatne wygładzanie dla doskonałego rozczesywania. Regeneracja nawet ekstremalnych zniszczeń głęboko w komórce włosa.








 Kilka słów ode mnie:
Skusiłam się na niego ponieważ był na promocji w Biedronce za 9,90.Teraz wiem że dałabym za niego nawet dwa razy tyle:) Moje włosy są bardzo zniszczone...dodatkowo mam bardzo duży problem z ich rozczesywaniem. Syoss stanął na wysokości zadania:):)

Balsam zamknięty jest w tubce z miękkiego plastiku i ,,Stoi na głowie" co jest dużą zaletą gdyż przy końcówce resztki spływają na dół. Łatwo się go otwiera i zamyka metodą "klik"


Otwór jest odpowiedniej wielkości i bez problemu można wycisnąć balsam.
Konsystencję ma dość gęstą,kremową taką dość aksamitną. Kolor jest złotawy,fajnie się błyszczy.
Zapach.....uwiódł mnie w 100% .Pierwsze skojarzenie to zapach perfum jaki stosowała moja mama jak byłam jeszcze małą dziewczynką.Taki dość słodki,uwodzicielski.....Już po otwarciu tubki go czuć -nie trzeba  wywąchiwać go.Na włosach zapach utrzymuję się bardzo długo-u mnie nawet do kolejnego mycia.

Jeżeli chodzi o działanie.Za pierwszym razem jak go nałożyłam myślałam że to jakiś szajs bo nawet nie czułam że coś nakładałam....Włosy dalej były szorstkie,poplątane....Ale wraz ze spłukiwaniem wszystko się odmieniło....włosy zaczęły być gładkie i leiste. Jeżeli chodzi o problem z rozczesywaniem....nie było go:!:!włosy bez większego problemu rozczesałam:)

SYOSS GLOSSING HOLD-super mocne utrwalenie-pianka do włosów

OD PRODUCENTA:

SYOSS PROFESJONALNE EFEKTY. SYOSS z SALON CONTROL-SYSTEM, współtworzony i testowany przez fryzjerów, zapewnia doskonałą równowagę pomiędzy utrwaleniem i miękkością dla długotrwałej stylizacji, na której możesz polegać.







KILKA SŁÓW ODE MNIE:
Mam włosy puszące sie i falowane,żeby dodać im jakiegoś ładu lubię używać pianki:)żeby fale troszkę bardziej zakręcić  i żeby troszkę ujarzmić puszenie,ale nie obciążyć ich za bardzo. Syoss i pod tym względem mnie nie zawiódł:)



 Fajnie utrwala loki ale nie skleja ich bardzo ani nie obciąża. Dodaje fajne błyszczące refleksy.z wyczesaniem jej też nie ma problemów, szczotkując włosy wieczorem zapominam że w ogóle ją nakładałam.



Pianka ma bardzo zbitą konsystencję ,idealną można rzec. jeżeli chodzi o zapach to jest taki sam jak i w balsamie tyle że mniej intensywny.Opakowanie kojarzy mi się z dezodorantem:) Co mogę na jej temat więcej napisać:?:?Pojemności ma 250ml a cena to 14zł.....kupowałam o wiele droższe pianki a nie były nawet w połowie tak dobre jak ta:)






 Spotkałyście się już z tymi produktami?? A może stosowałyście?? jakie są wasze odczucia po zastosowaniu ich??


12 komentarzy:

  1. Nie mam pojęcia dlaczego ale jestem uprzedzona do tej marki od samego początku mimo że nigdy nie przetestowałam żadnego ich produktu. Ale zainteresowałaś mnie trochę pianką, myślisz że poradziłaby sobie z takimi strasznie opornymi włosami (mam na myśli utrzymanie loków na włosach prostych i mających w poważaniu to że chciałabym aby loki przetrwały chociaż kilka godzin :p) ?

    http://zakochanawpasji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zależy jak bardzo podatne są Twoje włosy:) ja niestety mam odwrotnie bo za nic nie mogę utrzymać prostych włosów....z lokami i falami nie mam problemów.....Jak chce mieć takie faktyczne loki to kręcę je właśnie na piance potem lakieruję i trzymają się mi nawet do kolejnego dnia:)Kręcę zawsze na piance bo żel strasznie je klei i obciąża,co mija się z celem....sąsiadce ostatnio kręciłam włosy na tej piance i całe wesele miała piękne loki:) a też ma proste:)także chyba musisz wypróbować:)Ja też miałam uprzedzenie do nich ale jak wzięłam balsam i mi się tak nadał to musiałam i mieć piankę;)

      Usuń
  2. Moje włosy są obrzydliwie oporne. Tzn pokręcić się pokręcą ale po godzinie nic nie ma :p Pomyślę nad tą pianką ;) to czekam na foteczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie niestety ma moja siostra.....chociażby nie wiem co jej nałożył na włosy to za chwile są proste....foteczka będzie będzie na pewno:):)

      Usuń
  3. Średnia marka :) Dobrze że z ceny już zeszli ;) Że już się nie cenią tak jak na początku ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. lekkie będziemy razem chrupać ;) Norbert wczoraj już 2 paczki napoczął :) i testuje a ja chodzę i do woreczka wkładam żeby nie wyschły ..Także lepiej się pośpiesz bo potem to nam same spady zostaną ;) hahaha :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słońce przyjrzyj się temu zdjęciu :) Widzisz jaki masz kolor do światła i do aparatu ?? Rudawo - czerwony ;) W rudych Cię widziałam i było fajnie...Ale myślę że w czerwonych byś wyglądała obłędnie !! Hmm co myślisz ;) ?? ładny kolor :D bierz tą fote i do fryzjera po taki sam kolor/odcień ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam juz bursztynowy brąz:P:Podpadaja wszelkie czerwienie jak dla mnie:P

      Usuń
  6. Pianek nie używam, ale balsam ciekawy ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak byłam do niego sceptycznie nastawiona tak teraz mogę go polecić:)

      Usuń

Każdy dodany przez was komentarz, to motywacja dla mnie do dalszego działania:)Dziękuję i zobowiązuje się zrewanżować tym samym jeśli tylko o tym będzie wspomniane:)

Każda obserwacja jest dla mnie bardzo dużą radością:D