Witajcie!
Pomadka do ust w okresie zimowym jest czymś nieodłącznym. Nie przepadam za kolorowymi ustami-raczej stawiam na naturalność w tej kwestii. BALSAM JUICE JELLY otrzymałam na spotkaniu blogerek. Długo leżała w szafce zakopana nim przyszła jej kolej.
Szata graficzna bardzo kolorowa. Dużo na niej wszystkiego. Patrząc na ten balsam pierwsze co przychodzi mi do głowy to lato.Słońce dopieszczające nasze ciało i owoce,pięknie dojrzałe,słodkie. Ananas schłodzony,przynoszący nam ochłodę w największe upały! I taki jest też zapach i smak. Ananasowy! Chwilami nie zawsze udaje się powstrzymać przed zlizaniem balsamu z ust.
Balsam zamknięty w tubce. Aplikujemy go przez wyciśnięcie odrobinki. Powiem szczerze że nie do końca przepadam z tą formą aplikacji gdyż nigdy nie wiem ile balsamu wycisnęłam. Tym bardziej że w początkowej fazie balsam JUICY JELLY jest bezbarwny. Opisać kolor w tym przypadku jest nieosiągalne, gdyż u każdego kolor może być inny. Nawet i u mnie on za każdym razem osiąga inna barwę . Raz kolor przechodzi w stronę czerwieni a kolejnym razem jest to róż. Balsam pozostawia bezbarwną błyszczącą warstwę,która jest pięknym wykończeniem. Dużym plusem jest to że balsam wnika w naskórek i utrzymuje się kilka godzin pomimo jedzenia czy picia. Błyszcząca powłoka może szybko znika ale kolorek zostaje. Tak jak zapewnia producent,balsam nie podkreśla suchych skórek.Również nie lepi się,wręcz jest na ustach niewyczuwalny. Pozostawia za to wrażenie pełniejszych,większych ust. Dba również o ich nawilżenie,
które w tym okresie jest podstawą .
INFORMACJE OD PRODUCENTA:
Balsam do ust Juicy Jelly skutecznie pielęgnuje i nawilża naskórek ust, likwidując uczucie spierzchnięcia, ściągnięcia i suchości. Zawartość zmiękczających i odżywczych olejów: babbasu, awokado i ze słodkich migdałów. Działa zmiękczająco i wygładzająco na delikatny naskórek, zabezpieczając go przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Usta odzyskują naturalną gładkość, elastyczność, właściwe nawilżenie i zdrowy wygląd. Atrakcyjny intensywny różowy odcień oraz cudowny tropikalny zapach uczyni stosowanie przyjemnym, a Ty zakochasz się w nim od pierwszej aplikacji.
SKŁAD:
Hydrogenated Polyisobutene,Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond ) Oil,
miałam kiedyś ten balsam :D bardzo dobrze go wspominam :D
OdpowiedzUsuńBo jest naprawde swietny😁
UsuńMyślę, że ten balsam by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pomadkę Alterry i Sylveco. Pozostaję im wierna od lat:)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, ale miałam balsam i masełko z tych poprzednich serii owocowych i nie były zbyt dobre dla mnie. Teraz mam masło bananowe Bielendy do ust i też mnie zawiodło.
OdpowiedzUsuńO kurteczka muszę sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuń