Witajcie!
Ja i mooje niesforne włosy wymyśliłyśmy sobie grzywke i proste włosy. Dokładnie mówiąc ja sobie wymyśliłam gdyż moje włosy jak zwykle miały inne plany-puszenie się i kręcenie. Szukałam kosmetyku który chociaż częsciowo poradziłby sobie z tym problemem. Natrafiłam na krem Joanny. Czy się sprawdził ? o tym poniżej :)
INFORMACJE OD PRODUCENTA:
Poszukujesz doskonałego wygładzenia swojej fryzury? Nie szukaj dalej. Opracowaliśmy specjalnie dla Ciebie Krem do prostowania włosów Styling effect. Poznaj jego fantastyczne właściwości. To właśnie on: - dyscyplinuje niesforne kosmyki - nadaje wyjątkową gładkość i jedwabistość - zawiera filtr UV, który chroni włosy - zawiera składniki zapewniające ochronę termiczną włosów podczas stosowania suszarki czy prostownicy
Sposób użycia: Rozetrzyj w dłoniach niewielką ilość kremu i rozprowadź pasmo po paśmie na wilgotnych włosach. Modeluj przy pomocy szczotki i suszarki lub prostownicy.
SKŁAD: AQUA,POLYQUATERNIUM-37,CYCLOPENTASILOXANE,PROPYLENE GLYCOL DICAPRYLATE/DICAPRATE,VP/DMAPA ARCYLATES COPOLYMER,HYDROXYETHYLCELLULOSE,POLYQUATERNIUM-10,DIMETHICONOL,PPG-1 TRIDECETH-6,PANTHENOL,PEG-25 PABA,DISODIUM EDTA,TRIETHANOLAMINE,PARFUM,ALPHA-ISOMETHYL IONONE,BENZYL SALICYLATE,BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL,CITRONELLOL,HEXYL CINNAMAL,LINALOOL,LIMONENE,DMDM HYDANTOIN,METHYLISOTHIAZOLINENE
MOJA OPINIA:
krem zamknięty w tubce na "klik", z miękkiego plastiku dzięki czemu bez problemu wydobędziemy odpowiednią ilość kosmetyku.Szata graficzna prosta , nie rzucająca się w oczy co dodaje profesjonalizmu. Na opakowaniu znajdują się wszystkie ważne informacje.
Konsystencje kremu jest dosyć gęsta i mocno tłusta o lekkiej barwie białej. Zapach jest bardzo przypominający ten którym pachną nasze włosy po wizycie u fryzjera. Świeży i przyjemny i utrzymuje się dosyć długo na włosach .
Przy aplikacji ważne jest by stosować się do zaleceń producenta i nakładać pasmo po pasmie -inaczej efekt może nas nie zadowolić. Za pierwszym razem nałożyłam jak zwykłą odźywkę -efekt praktycznie zerowy. Przy stosowaniu się do zaleceń producenta-otrzymujemy super efekt. Włosy po stylizacji stają się sliskie,leiste i w 90% pozbywamy się puchu .Przy tym kremie posiadanie grzywki nie jest zmorą a przyjemnością :D noooo oczywiście do pierwszych kropel deszczu ;) ale na to jeszcze kosmetyku nie wymyślono :D
Haha, no tak, z grzywką już tak niestety bywa;) Fajny produkt!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ja nigdy nie prostuję włosów :)
OdpowiedzUsuńDawniej by mi się przydał taki krem, a teraz włosy mam proste jak drut.
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia w sobotę :)