Hej kochane! NIe wiem jak dla was ale dla mnie los koni nie jest obojętny i nigdy nie był. Ja wiele pomóc nie mogę-na ile mogłam tyle to zrobiłam.... A teraz zwracam się również do was z prośbą.
Konie to zwierzęta z niezwykłą mocą, niezwykłą siłą... Są tak potężne a tak bezradne. Nigdy nie zrozumiem faktu że można je tak traktować . Nawet nie walczą....bite, masakrowane.... Jedynie w oczach widać błaganie o pomoc.... Jakim trzeba być człowiekiem by zajmować się koniem przez x lat a potem oddać go na taką śmierć?
Tak silny że mógłby całe targowisko rozwalić , łącznie z tymi mordercami a one tymczasem dają się po prostu prowadzić na ostatnią podróż swego życia. Jest tyle fundacji które ratują ich życie -na ile są wstanie....Nie są w stanie uratować życia wszystkim biedaką ale zmieniają życie 1-2 istotą.
Dając im szanse na spokojne życie.
Czy człowieka inwalidę oddaje się do rzeźni, czy starego człowieka oddajemy na takie męki?? Niee!! to dlaczego te piękne , silne zwierzęta tak mają kończyć?? Wiele z nich nawet nie przetrwa transportu tylko umierają w męczarniach, w bólu, bez jedzenia, picia, w ścisku....
I sama nie wiem która śmierć jest dla nich lepsza....bo te silne, te wytrwałe....giną i tak i to w mało sanitarny sposób, W w ogolę nie sanitarny.
Ja chce tam być ! Może wiele nie zdziałam ale w jakiś sposób chce zjednoczyć się z fundacją. Chcę coś zrobić dla tych istot . Istoty pomagające nam w rolnictwie, w rozrywce ludzi . Przejażdżki na Morskie Oko (taaak to kolejna moja bolączka) Wszystkim jadącym bryczką GRATULACJE!
ALe pomagają również w rehabilitacji dzieci niepełnosprawnych. Jedno zwierze a tak wiele robi..... I w jaki sposób ginie?? bity cięty, torturowany, wręcz błagający już o śmierć.....Czy to jest jego nagroda? Za ciężką prace? za pomoc? Za przyjaźń ? W jakim my świecie żyjemy?!
Ile mogłam to i ja przelałam.... Na ile byłam w stanie.... Ale nie kończę na tym. Będę tam! Chcę im pomóc ! Wiele zdziałać nie zdziałam ale będę mogła powiedzieć sama przed sobą "ZROBIŁAM CO MOGŁAM" I was też o to proszę
Czasu wiele nie zostało.....Czasu jest bardzo nie wiele....nie czekajmy tylko działajmy!
Nr konta:
PKOBP S.A. Oddział 3 we Wrocławiu, nr konta:
75 1020 5242 0000 2902 0191 7236
dla wpłat z zagranicy:
IBAN : PL751020524200002902019172
SWIFT(BIC) : BPKOPLPW
Tytuł przelewu: Konie ze Skaryszewa
Wspierajmy zwierzęta, one same siebie nie obronią! :-(
OdpowiedzUsuńniestety to prawda....bez pomocy ludzkiej ich tragedia będzie trwać bez końca :(
UsuńUff... wpłacam.
OdpowiedzUsuńJesteś wielka kochana !!
UsuńUdostępniłam, mam nadzieje że więcej osób dowie się o zbiórce ...
OdpowiedzUsuńUdostępnione... nie mogłam patrzeć na te zdjęcia...
OdpowiedzUsuńudostępniam i ja
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach w ogóle zwierząt się nie szanuje ile już gatunków wyginęło w ostatnich latach, a teraz jeszcze chce się odstrzelić dużą ilość żubrów w Polsce, nie wiadomo dlaczego.
OdpowiedzUsuńjdyne pytanie.... "na jakim my świecie żyjemy??" Skoro nie szanuje się zwierząt to nic dziwnego że wobec siebie brakuje szacunku :/
Usuńpiekna i szlachetna akcja :)
OdpowiedzUsuńUdostępniłam. Ludzie to czasem niezłe mendy, niestety.
OdpowiedzUsuńP. S. Przed chwilą wpłaciłam ile mogłam.
OdpowiedzUsuńbaaaardzo sie ciesze :D dziekuje baardzo !!!
UsuńAż udostępnię Twój post.
OdpowiedzUsuńJest taki prawdziwy. A wyobrażasz sobie jeść koninę? Obstawiam, ze nie. A mięso wieprzowe lob wołowe jesz? Z nim jest tak samo. Polecam semiwegetarianizm.
Podoba mi się ta akcja.
Napisałam o tym też u siebie, może ktoś zobaczy :) I pomogłam ile mogłam oczywiście.
OdpowiedzUsuńUdostępnione, mam nadzieję, że jak najwięcej osób się o tym dowie...
OdpowiedzUsuńsmutne to :-( eh ludzie sa bez serca :-(
OdpowiedzUsuńdlatego mam agresje na ludzi :-(
warto pomagac
OdpowiedzUsuńHej jestem nowa :) I szukam Koleżanek Blogerek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam MoNcia :)
http://moncia666.bloog.pl
Smutne.. Zapraszam na
OdpowiedzUsuńOgłoszenia Radom. Radom Lokalne