Hej Kochane! Pielęgnacja twarzy jest jednym z najważniejszych rytuałów wieczornych. Nakładamy podkłady, bazę, korektory. Wieczorem więc potrzebujemy specyfiku który dobrze poradzi sobie z oczyszczeniem twarzy, by podczas snu mogła odetchnąć. Z firmą HIMALAYA mam pierwszy raz styczność. Jakiś czas temu już polubiłam się z piankami do twarzy, A jak wypadła ta??
Kosmetyk ten wpadł do koszyka bez większego namysłu. Sprawdziłam skład-nie ma SLS -można spróbować. Kosmetyki tej firmy opierają się na ziołach, owocach, roślinach jak i minerałach. Zalecany jest do wszystkich rodzajów skóry. Byłam przekonana że wybór był trafny.
Kosmetyk zamknięty w plastikowym opakowaniu z przyjemnym dozownikiem który działa jak na razie sprawnie. W buteleczce pianka ma wodnistą zieloną konsystencję , po przepuszczeniu przez pompkę ukazuje się nam biała pianka. Kosmetyk ten niestety do podróży marnie się sprawdza gdyż płyn lubi się wydostawać przez pompkę. Pianką ma bardzo delikatną,kremową konsystencję i samo mycie jest bardzo przyjemne. Dodatkowo umila nam to ziołowy zapach który w tego rodzaju kosmetyków bardzo lubię . Wydajność ma sporą bo już jedna pompka spokojnie wystarczy na dokładne umycie twarzy. Dobrze radzi sobie z doczyszczeniem twarzy z podkładu jak i korektora.
I tu kończą się plusy. Niestety pianka mnie mocno wysusza i powoduje mocne ściągnięcie skóry. Również lubi mocno podrażnić oczy-pomimo że staram się jak bardziej omijać ich okolic. Pianka ma działać antybakteryjnie , ma również przeciwdziałać trądzikowi. W takie cuda nie wierze. Pianką na pewno dobrze oczyszcza ale w swoim działaniu jest zbyt słaba jako że sama miała dać radę trądzikowi. Owszem -może być w tym wspomagaczem. Ja różnicy nie zauważyłam.
W składzie wysoko znajduje się naturalnie pozyskany Ammonium Lauryl Sulfate, zaraz po tym Miodła indyjska (Neem) i kurkuma która ma działanie antybakteryjne.
SKŁAD::Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Melia Azadirachta Leaf Extract, Decyl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Polysorbate 20, Curcuma Linga, Root Extract, Vetiveria Zizanoides Root Extract, Fragrance, Phenoxyethanol, Methylchloroisothiazolinone, Disodium EDTA, Citric ACid, BHT, Cl 19140, Cl 42090.
szkoda, że tak bardzo wysusza. Jak dla mnie to bardzo duży minus:(
OdpowiedzUsuńDla mnie tez...
UsuńWysuszenie nie jest mi na rękę, więc raczej sobie ją odpuszczę...
OdpowiedzUsuńChyba jak wiekszosci :)
UsuńNie spodziewałam się takiego działania.
OdpowiedzUsuńJa patrzac na sklad-rowniez sie nie spodziewalam
UsuńFirmę kojarzę, ale nie miałam nic od nich. Po ten produkt nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa go zapewne rowniez wiecej nie zakupie....
UsuńLubię pianki, bo zwykle są delikatniejsze od toników czy płynów. :-)
OdpowiedzUsuńTo fakt.zazwychaj sa delikatne ale skuteczne w dzialaniu
UsuńSzkoda ze powoduje ściągnięcie skóry bo byłam jej ciekawa:-(
OdpowiedzUsuńno niestety ściągnięcie i wysuszenie całkowicie u mnie ją dyskwalifikują
UsuńChciałam ją poznać, ale chyba jeszcze to przemyślę.
OdpowiedzUsuńopinie są różne ale u mnie niestety wypadła źle :/
UsuńNie znam ale chyba nic nie straciłam.
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem-nic ;)
UsuńMiałam tą piankę i mnie mocno nie wysuszała. Mam skórę mieszaną w stronę tłustej. Owszem, skóra po użyciu była lekko ściągnięta, ale po przetarciu tonikiem wszystko wracało do normy :)
OdpowiedzUsuńmooja cera należy do tych wrażliwych ;)
UsuńAle czytałam opinie i właśnie wiem że są baardzo podzielone. Jedni bardzo zadowoleni inni -opinie podobne do moich
A mógł to być taki fajny kosmetyk. Jednak jeśli coś wysusza to nie ma przebacz, od razu z tego rezygnuje. Dobrze, że ostrzegasz. A skład nawet przyzwoity ;) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńskład bardzo jak dla mnie na tak. Niestety i tak nie dogadał się z moją skórą ;)
UsuńJeśli kosmetyk wysusza skórę to już wiem, że na niego w drogerii nie spojrzę :) Już obs. :)
OdpowiedzUsuńja zapewne będę omijać już szerokim łukiem ;)
UsuńNigdy o nim nie słyszałam, ale po recenzji się nawet nim nie zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńwedle mnie-nic nie tracisz:)
UsuńJak wysusza i ściąga to sobie odmówię ;/
OdpowiedzUsuńniestety :(
UsuńOj mam mieszaną skórę i trądzik,często mi się wysusza a jak ten produkt wysusza to już wgl odpada :((
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie dosyc brutalnie to zrobil :(
Usuńnie znam tego produktu, pytałaś o wspólną obserwację, zacznij pierwsza i mnie poinformuj
OdpowiedzUsuńDyed Blonde
ok:)
UsuńObserwuję
Usuńmoja kumpela sobie chwali tę firme.Chętnie wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
może akurat się sprawdzi ;)
Usuńodkad odstwilam pianki i zele znikal mi tradzik, gdy zaczelam uzywac aleppo jest jeszcze lepiej
OdpowiedzUsuńdużo słysze o tym Aleppo :D musze się skusić w końcu :)
UsuńJeśli wysusza skórę to niestety nie jest dla mnie. Moja jest już wystarczająco sucha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
aaaa to widze że mamy podobny problem ;)
UsuńNo niestety nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńSzkoda że wysusza, bo pianki do mycia twarzy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja również :)
Usuńto raczej nie dla mojej skóry. Ale pianki bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńpodrzuć :D
OdpowiedzUsuń